Czy pocieranie jęczmienia obrączką pomaga?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Wyślij emailem
Wydrukuj

Popularnym mitem, dotyczącym wzroku, jest pocieranie jęczmienia złotą obrączką.

Jęczmień to zmiana powstającą w wyniku zakażenia miejscowego gruczołów w brzegach powiek – najczęściej wywołana gronkowcem. Do wyleczenia potrzebny jest antybiotyk. Zaleca się również ogrzewanie i masowanie powiek.

Wiele lat temu ktoś wpadł na pomysł, że idealna w tym celu będzie złota obrączka. Dodatkowo właściwości lecznicze przypisywano złotu. Teoria o obrączce na jęczmień powtarzana jest nawet w gabinetach lekarskich.

Co gorsza, mówi się też, że należy ją najpierw potrzeć o spodnie, żeby wytworzyć ciepło, co oczywiście w perspektywie ogrzewania i masowania miałoby sens, gdyby nie to, że…

Nie zastawiamy się za bardzo, co znajduje się pod obrączką.

Nie bez powodu w zaleceniach dla personelu medycznego, na stacjach dializ, a nawet u osób pracujących w gastronomii, czy przy produkcji żywności, wyraźnie zabrania się noszenia biżuterii. Środowisko, jakie wytwarzane jest pomiędzy skórą, a pierścionkiem, czy obrączką jest wprost wymarzone dla rozwoju bakterii. A dodatkowo, jeśli podczas mycia rąk nie zdejmujemy biżuterii z palców, to pomiędzy te warstwy dostaje się woda z całą swoją mikrobiologią, a wytarcie rąk ręcznikiem nie osusza palców w tym miejscu.

Kiedy ostatnio w kolejnej książce zobaczyłam poradę o obrączce na jęczmień, zwróciłam się do @mama.patolog o pomoc w udowodnieniu, że NIE POWINNO SIĘ wdrażać takich „porad”. Asia przekazała u siebie (na oddział mikrobiologii) biżuterię do wykonania wymazu. W wymazie zarówno z obrączki jak i pierścionka wykazano obecność gronkowców – złocistego i koagulazoujemnego. Jeśli wierzyć teoriom, jakoby złoto z obrączki miało funkcję bakteriobójczą, to widać, że można tę teorię obalić na wstępie, ponieważ nie powinniśmy uzyskać takiego wyniku.

Pocieranie taką obrączką jęczmienia, który już w wyniku gronkowców powstał, jest zatem naprawdę niebezpieczne. Oczywiście można w ten sposób wytworzyć ciepło przez pocieranie, ale niestety jednocześnie spowodować przedostanie się na powiekę dodatkowych bakterii, które mogą pogorszyć infekcję i stan zapalny.

Nie masujcie proszę jęczmienia żadną biżuterią.

Zamiast tego najlepiej będzie, jeśli:
– będziecie pamiętać o regularnej (rano i wieczorem) higienie brzegów powiek,
– ogrzewanie powiek będziecie wykonywać za pomocą kompresów (np. specjalnych opasek, które można podgrzać i długo utrzymują ciepło) – kładąc je na zamknięte powieki i pamiętając o regularnym ich praniu oraz przechowywaniu w czystym i suchym miejscu,
– masowanie powiek, zwłaszcza tych, w których już pojawiają się jakieś zmiany lub stany zapalne, wykonywać będziecie chusteczkami do higieny brzegów powiek lub jałowymi gazikami,
– będziecie pamiętać o demakijażu oczu wieczorem (zawsze i bez wyjątku) oraz o umyciu powiek rano, po przespanej nocy, aby oczyścić powieki z kurzu i „śpiochów”.

 

Artykuł, który powstał dzięki współpracy z Asią Leśniak-Buzon, na temat masowania jęczmienia obrączką, został opublikowany na łamach Branżowego Dwumiesięcznika OPTYKA (numer 5(60)2019)

artek optyka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *